Z czułością do siebie – jak zadbać o swoje emocje w dojrzałym wieku
- Ela Cissowska
- 4 dni temu
- 2 minut(y) czytania
Mówimy wiele o zdrowiu fizycznym – o diecie, ruchu, badaniach. Ale zbyt rzadko pytamy: A jak ma się Twoje serce? Nie to biologiczne. To drugie – emocjonalne.
Bo choć ciało z czasem zwalnia, to emocje nadal są żywe. Czasem jeszcze intensywniejsze. Pojawia się nostalgia. Żal za tym, co minęło. Tęsknota za tymi, którzy odeszli. Czasem lęk przed tym, co nieznane. Ale też – mądrość, spokój, wdzięczność i radość z drobiazgów.
W późniejszym wieku emocjonalna troska o siebie staje się równie ważna, co zdrowa dieta. To nie luksus. To potrzeba. I to nie musi być skomplikowane.

1. Daj sobie prawo do wszystkich emocji
Bycie dojrzałym nie oznacza bycia „zawsze spokojnym”. Masz prawo czuć wszystko: smutek, gniew, rozczarowanie, radość, ekscytację. Emocje nie są oznaką słabości – są dowodem, że żyjesz, że przeżywasz, że jesteś w kontakcie ze sobą.
Nie musisz ich tłumić ani ukrywać. Czasem wystarczy usiąść i powiedzieć sobie: „Dziś mi ciężko – i to jest w porządku.”Albo: „Dziś jestem spokojna – i pozwalam sobie to poczuć.”
2. Rozmawiaj – nie tylko z innymi, ale i ze sobą
Nie każda rozmowa musi być z kimś. Można też porozmawiać… z samym sobą.
Co teraz czuję?
Czego potrzebuję?
Za czym tęsknię?
Takie pytania nie są banalne. One otwierają drzwi do wewnętrznego zrozumienia. Można je zadawać pisząc w dzienniku, spacerując, modląc się czy siedząc w ciszy z kubkiem herbaty.
A jeśli masz wokół siebie osoby, którym ufasz – rozmawiaj też z nimi. Nie tylko o tym, co się dzieje „na zewnątrz”, ale o tym, co się dzieje w Tobie.
3. Nie porównuj swojej drogi do cudzej
To, jak się czujesz, to Twoja historia. Twoje tempo. Twoje doświadczenia. Porównywanie się – nawet nieświadome – do innych („oni mają więcej wnuków”, „ona lepiej wygląda”, „on ciągle coś robi”) to prosta droga do niezadowolenia.

Zamiast tego: skup się na sobie. Na swoim rytmie. Na tym, co jest dla Ciebie ważne. Życie to nie konkurs. To nieustanny taniec – czasem powolny, czasem w rytmie serca.
4. Praktykuj czułość wobec siebie
Czy mówisz do siebie z łagodnością? Czy wybaczasz sobie błędy sprzed lat? Czy potrafisz przytulić siebie myślami tak, jak przytuliłbyś wnuka, który właśnie się przewrócił?
To właśnie jest emocjonalna prostota: rezygnacja z krytyki, wybór czułości. Czasem wystarczy jedno zdanie: Robisz, co możesz. I to wystarczy.
5. Otaczaj się tym, co Cię koi
W późniejszym wieku warto zadać sobie pytanie: Co mnie uspokaja? Może to cisza poranka. Może książka, zapach kawy, krótka modlitwa, muzyka z dawnych lat, rozmowa z przyjacielem.

To nie muszą być wielkie rzeczy. To mają być Twoje rzeczy. Rzeczy, które nie rozpraszają, lecz przywracają Cię do siebie.
6. Daj sobie zgodę na spokój
Nie musisz już nikomu niczego udowadniać. Możesz wybrać prostotę. Możesz żyć wolniej. Możesz powiedzieć „nie” temu, co Cię męczy – i „tak” temu, co Cię wzmacnia. To nie egoizm. To dojrzałość. To troska o swoje wnętrze.
W dojrzałym wieku emocje mogą być naszymi sojusznikami – jeśli tylko ich nie wypieramy, lecz uczymy się ich słuchać.
Nie zawsze będzie idealnie. Ale może być prawdziwie. A w tej prawdzie – jest siła, której nie złamie już żaden wiatr.
Ela Cissowska Przejdź do strony głównej