top of page

Małe rzeczy – wielka różnica: 12 mikro-nawyków, które zmieniają życie po 60-tce

  • Ela Cissowska
  • 1 lip
  • 2 minut(y) czytania

Rozpoczynam nową serię artykułów, aby Was zainspirować do świadomego, lekkiego i radosnego życia. Pokazać, że dobrostan nie wymaga wielkich kroków, tylko uwagi na to, co już tu jest.


I od razu wchodzimy w pierwszy temat. Prosto, przyjemnie i z dobrą energią – tak jak lubimy tu w magazynie Nowocześni Emeryci.


1. 5 minut poranka tylko dla siebie

Zanim otworzysz świat, otwórz siebie

Znasz to uczucie, kiedy dzień jeszcze dobrze się nie zaczął, a już czujesz się zmęczona/y? W głowie: lista zakupów, zapomniane maile, odkurzacz, który „sam się nie włączy”. A przecież dopiero co wstałaś/eś...


To teraz wyobraź sobie, że budzisz się i... nie biegniesz. Nie myślisz od razu o wszystkim. Zatrzymujesz się na 5 minut. Dla siebie. Bez telefonu. Bez obowiązków. Bez „muszę”.

Tylko Ty, poranek i... cisza.


Co może dać Ci te 5 minut?

Dużo więcej niż się wydaje.

- porządek w głowie

- spokojniejsze serce

- więcej energii na cały dzień

- poczucie, że jesteś ważna/y – także dla siebie

Bo jeśli dzień zaczynasz z troską o siebie, to ta troska ciągnie się za Tobą przez cały dzień jak dobra nuta.


Co możesz zrobić w tych 5 minutach?

1. Po prostu posiedzieć w ciszy

Nie chodzi o medytację. Chodzi o to, żeby dać sobie chwilę bez bodźców. Usiądź przy oknie. Patrz, jak zmienia się światło. Zrób trzy głębokie oddechy.

I tyle. To działa.


2. Zadaj sobie te pytania

Nie filozoficzne. Nie trudne. Proste.

- „Czego dziś potrzebuję?”

- „Na co dziś mam ochotę?”

- „Co dziś zrobię tylko dla siebie?”

I... posłuchaj odpowiedzi. Może Cię zaskoczy.


3. Zapisz trzy słowa

Wystarczy mały notes i długopis. Zapisz, co czujesz. Albo: trzy rzeczy, za które jesteś wdzięczna/y. Albo: jedno słowo, które chcesz zabrać ze sobą w dzień (np. „lekkość”, „spokój”, „odwaga”).

Nie chodzi o piękne zdania. Chodzi o kontakt ze sobą.

Na chwilę. Ale prawdziwie.

ree

4. Zrób coś małego, co Cię ucieszy

Kubek ulubionej herbaty czy kawy. Kilka kropli ulubionego olejku na nadgarstek. Rozciąganie. Piosenka, która daje Ci kopa. Cokolwiek.

Mały rytuał, który mówi: „Dbam o siebie.”


Ale ja nie mam czasu rano…

Rozumiem. Ale serio – 5 minut się znajdzie.

Wystarczy:

- wstać chwilę wcześniej

- nie sięgać od razu po telefon

- poprosić domowników o „chwilę ciszy”

To nie musi być idealne. Wystarczy, że będzie Twoje.


Jak zacząć?

Nie planuj. Po prostu jutro:

  1. Wstań

  2. Usiądź

  3. Weź oddech

  4. Powiedz sobie: „Ten moment jest mój.”

I zobacz, co się wydarzy.


Od siebie – do świata

To tylko 5 minut. A potrafi zrobić wielką różnicę. Bo kiedy dzień zaczynasz z uważnością, nie z pośpiechem, wszystko się układa inaczej.

- Ty jesteś spokojniejsza/y

- Ty decydujesz o swoim rytmie

- Ty jesteś dla siebie dobra/y – zanim świat zacznie czegoś chcieć.


bottom of page