Nie tylko gondolą.
- Andrzej Zawadzki
- 1 paź
- 6 minut(y) czytania
Zanim z naszej strony dotrze się do Rzymu, jest Wenecja. To aż niewiarygodne, ale przez ponad tysiąc lat miasto było stolicą niezależnej Republiki Weneckiej, będącą jedną z morskich i handlowych potęg Morza Śródziemnego.

Przykład Wenecji najlepiej dowodzi słuszności tezy o dochodzeniu do bogactwa przez handel. Chociażby, będąc niedawno na Krecie, widziałem potężne fortyfikacje, wybudowane tam przez Wenecjan, którzy okupowali wyspę. A przecież Wenecję od Krety dzieli spora odległość („wronim lotem” to ok. 1600 km, półtora raza dalej niż do Polski), ale to wskazuje jedynie, jak potężna była to struktura.
Wenecja kontrolowała wschodnią części Morza Śródziemnego, wybrzeża Adriatyku, Wyspy Egejskie, Kretę, Cypr, Korfu i inne wyspy. Była najdłużej istniejącą republiką w dziejach! W 1866 r. Wenecja została włączona do Królestwa Włoch.

Wenecja została zbudowana na 118 wyspach laguny weneckiej, które później zostały połączone ze sobą mostami. Kamienice i pałace stawiano na drewnianych palach, które są zanurzone w wodzie. W sumie jest tych pali ponoć 100 tys. Nie sprawdzałem, wierzę na słowo przewodnika. Pale są całkowicie zanurzone w słonej wodzie, nie ma do drewna dostępu powietrze, stąd ich trwałość. Za Wikipedią podam, że w Wenecji żyje trochę ponad 250 tys. ludzi, a powierzchnia wynosi 415,9 km kw. (niewiele mnij niż Warszawy), z tego 257,73 to powierzchnia wód.
Z okresu największego rozkwitu Republiki (XIII-XVI wiek) pochodzą liczne zabytki miasta, których bogactwo i forma decyduje o pierwszorzędnym znaczeniu Wenecji jako ośrodka turystyki nie tylko w skali Włoch, ale też w skali ogólnoświatowej. Nic dziwnego więc, że zabytki te, tworząc unikatowy zespół urbanistyczny miasta wysp, kanałów i mostów, stały za decyzją o uznaniu Wenecji za jedną z najcenniejszych pozycji na liście światowego dziedzictwa ludzkości.
Doszło do tego, że Wenecja „broni się” przed turystami, wprowadzając specjalne opłaty, zwłaszcza dla tych, którzy pojawiają się tam na chwilę. Faktycznie, miałem okazje obserwować na Canale Della Giudecca - który jest na tyle głęboki, że to właśnie tędy do weneckiego portu wpływają promy i ogromne statki wycieczkowe - przybycie takiego wycieczkowca. Ponoć pięć tysięcy ludzi na pokładzie i dwa tysiące załogi na nim się mieści. A są podobnież jeszcze większe. Z tego statku wylewał się istny potok ludzki, który natychmiast wypełniał okolicę i pobliskie, wąskie przecież, uliczki.
Zbudowanej na wodzie Wenecji od wieków wróżono upadek z powodu nietypowej lokalizacji. Kiedy jechałem tam po raz pierwszy, mówiono, że trzeba się z oglądaniem Wenecji spieszyć, bo niedługo może jej nie być. Tymczasem Wenecja świetnie znosi coroczne powodzie, organizuje huczny karnawał, przyciąga światowe gwiazdy na tutejszy festiwal filmowy i przyjmuje ponoć trzydzieści milionów zachwyconych turystów rocznie.
Lista rzeczy do zobaczenia w Wenecji jest długa i nie ogranicza się tylko do zabytków architektury oglądanych z zewnątrz. Z pewnością warto przepłynąć się po Canale Grande, czyli Wielkim Kanale, który został zbudowany w XV wieku i przecina całe centrum Wenecji.

Rejs vaporetto to świetne rozpoczęcie zwiedzania Wenecji. W ciągu pół godziny można zobaczyć z perspektywy kanału niezwykłe pałace, kościoły i najbardziej majestatyczne budynki, jak Ca’ Pesaro (galeria sztuki) i niesamowity Ca’ d’Oro (ze wspaniałą kolekcją średniowiecznych obrazów i rzeźb).

Przed Placem świętego Marka nie sposób nie zauważyć wyjątkowego kościoła Santa Maria della Salute.

Plac św. Marka to – jak mawiał Napoleon – „najpiękniejszy salon w Europie”. To tu znajdują się najwspanialsze budowle Wenecji. Wśród nich Bazylika św. Marka i Pałac Dożów oraz dzwonnica (Campanile). Zabytkowe są także dwie kolumny sprowadzone w 1170 roku z Konstantynopola. Na jednej z nich umieszczony jest lew św. Marka, a na drugiej św. Teodor, który jest jednym z patronów miasta. Ponoć rodowici Wenecjanie wierzą, że przejście pomiędzy obydwiema kolumnami przynosi pecha, ponieważ dawniej w tym miejscu wykonywano egzekucje.
Bazyliki św. Marka to najważniejszy zabytek Wenecji, który jednocześnie jest grobowcem św. Marka. Konsekracji Bazyliki dokonano w 1094 r!, a więc niemal przed 1200 laty.

Tuż obok Bazyliki św. Marka znajduje się Pałac Dożów, czyli Palazzo Ducale, który łatwo poznać po charakterystycznej, pięknej gotyckiej fasadzie. To druga najważniejsza budowla w Wenecji, przy której prace rozpoczęto w XI w., ale po wielu rozbudowach i przebudowach ukończono dopiero w wieku XV .
Naprzeciwko Bazyliki znajduje się – licząca niemal sto metrów – Dzwonnica św. Marka (Campanile di San Marco), która jest najwyższym budynkiem Wenecji. Wieża została zbudowana w 912 r. jako dzwonnica dla bazyliki i latarnia dla statków. Dzwonnica jest najlepszym punktem widokowym. Nie jest to jednak oryginalna dzwonnica, a odbudowana po całkowitym zniszczeniu spowodowanym wodą na początku XX wieku. Wjeżdżając windą na samą górę, można podziwiać panoramę miasta i całą wenecką lagunę.

Pomiędzy Pałacem Dożów a więzieniem znajduje się Most Westchnień. Jego budowa została ukończona w 1614 r. Wewnątrz mostu znajdują się dwa oddzielone od siebie korytarze. Celem zbudowania mostu było połączenie więzienia z Trybunałem, który obradował w Pałacu Dożów.
Przy nabrzeżu, idąc od Pałacu Dożów do Arsenału, znajdują się budynki o szczególnym znaczeniu historycznym i architektonicznym, pałace oraz kościoły. Między innymi kościół San Zaccaria, który jest prawdziwą perłą weneckiego renesansu, choć renesans, zapoczątkowany we Florencji, dotarł do Wenecji później.

Most Rialto znajduje się nad Canal Grande w samym centrum Wenecji, i jest najstarszym ze wszystkich mostów nad głównym weneckim kanałem. Został wybudowany w latach 1588-1591. Najbardziej rozpoznawalna wizytówka Wenecji i jeden z najbardziej znanych mostów świata. Wenecja ma ogółem 170 kanałów i 417 mostów!
Przy moście Rialto znajduje się kolejny punkt widokowy na dachu domu towarowego, skąd tez jest piękny widok na miasto. Także słynny wenecki targ Mercato di Rialto odbywa się w pobliżu mostu.
Bazylika Santa Maria Gloriosa dei Frari została wzniesiona w XIII wieku w stylu gotyckim, ale w XIV i XV wieku była przebudowywana. Kościół ma kształt krzyża łacińskiego i posiada trzy nawy oraz sześć kaplic.
Coś dla miłośników sztuki. W Ca’ d’Oro mieści się Galleria Franchetti ze wspaniałą kolekcją średniowiecznych obrazów i rzeźb.
I jeszcze Gallerie dell’Accademia, gdzie zgromadzona została ogromna kolekcja malarstwa weneckiego z okresu od XIV do XVIII wieku. W muzeum można podziwiać dzieła takich mistrzów jak Paolo Veneziano (Poliptyk z kościoła Santa Chiara), Tycjan (Prezentacja Marii w świątyni, Pieta, Św. Jan Chrzciciel) , Giorgione (Burza), Jacopo Tintoretto (Cud św. Marka), Paolo Veronese (Uczta w domu Lewiego) i wielu innych. Ale przede wszystkim jest tam Leonardo da Vinci, a konkretnie jego rysunek Człowiek witruwiański, nie wiem, czy nie najbardziej znany rysunek na świecie, stanowiący pogląd mistrza na koncepcję Wirtuwiusza o proporcjach ciała ludzkiego, który uchodzi za symbol łączenia sztuki z nauką.
Trzeba pamiętać o tym, że choć Leonardo da Vinci był Włochem i większość życia spędził, przemieszczając się pomiędzy włoskimi miastami, w końcu życia wyemigrował do Francji, zabierając ze sobą większość swoich prac. Stąd obrazy, grafiki i zapiski mistrza są teraz rozproszone po muzeach na całym świecie, a najwięcej ich ma Francja.
Zmieniając niejako styl w wędrówce po Wenecji warto rzucić okiem na Bazylikę Santa Maria Della Salute, Budowę tego barokowego kościoła rozpoczęto w 1631 roku, a prace trwały przez kolejnych 50 lat. W kościele znajdują się też dzieła Tycjana (obraz ołtarzowy – Święty Marek na tronie wraz ze świętymi Kosmą, Damianem, Sebastianem i Rochem) i Jacopo Tintoretto (Wesele w Kanie Galilejskiej).
Teraz coś dla miłośników nowszej sztuki. Tuż obok Bazyliki Santa Maria Della Salute mieści się Punta della Dogana - galeria sztuki współczesnej, która zajmuje budynek dawnego urzędu celnego. Przyznam uczciwie, że przytłoczony wręcz ogromem sztuki dawnej, dotąd tej galerii nie odwiedziłem, jednak obiecuję to zrobić przy najbliższej okazji.

Za to byłem przy i w kościele benedyktyńskim San Giorgio Maggiore, na wyspie o tej samej nazwie. Budowa bazyliki San Giorgio Maggiore zakończyła się w 1610 r. Przy świątyni wznosi się wysoka dzwonnica dobudowana w 1791 roku, z której rozpościera się chyba najpiękniejszy panoramiczny widok na Wenecję. We wnętrzu kościoła znajdują się nagrobki dożów weneckich oraz obrazy mistrzów renesansu, (m.in. Ostatnia Wieczerza i Zbieranie manny Jacopa Tintoretta).

Będąc w Wenecji, wybraliśmy się też na wyspę Murano, która jest chętnie odwiedzana przez turystów, gdyż słynie z produkowanego tutaj od wieków słynnego weneckiego szkła. Oglądanie tych „świecidełek” to była prawdziwa uczta dla oczu.

Inna wenecka wyspa, Burano słynie z bajecznie kolorowych domów. Legenda głosi, że rybacy malowali je w jaskrawe barwy, aby łatwiej odnaleźć drogę we mgle. Spacerując wąskimi uliczkami i wzdłuż kanałów, można podziwiać ręcznie wykonywane i sprzedawane koronki – tradycję pielęgnowaną tu od XVI wieku, kiedy stały się towarem luksusowym w całej Europie. Wytwarzane są ręcznie, przy użyciu niezwykle cienkich nici. Dziś tradycję podtrzymuje niewielka grupa mistrzyń, a pracę koronczarek można obserwować na żywo na ulicy.

Szerokie i piaszczyste plaże, eleganckie hotele i najstarszy na świecie festiwal filmowy to z kolei inna wenecka wyspa, Lido di Venezia. Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 1932 roku. Prezentowane są tu filmy z całego świata, a najważniejszą nagrodą jest Złoty Lew. W 1998 roku otrzymał tę nagrodę. Andrzej Wajda. Będąc na wyspie, można pooglądać obiekty i posłuchać o tym, gdzie i z kim mieszkały tu gwizdy przybywające corocznie na festiwal, a przy odrobinie szczęścia i z zasobnym portfelem, można nawet zanocować w takim obiekcie.
Andrzej Zawadzki Przejdź do strny głównej





























