Szklanka wody z intencją – na dobry początek dnia
- Ela Cissowska
- 1 sie
- 2 minut(y) czytania
Dziś coś bardzo prostego… ale z potencjałem większym, niż się wydaje. Gotowi?
Nie chodzi tylko o nawodnienie. Chodzi o Ciebie.
Znasz to uczucie, kiedy od rana wszystko jest „na już”? Telefon dzwoni, śniadanie się przypala, a Ty wciąż nie masz w sobie energii, żeby się dobrze poczuć?
Zanim włączysz świat, zanim zrobisz cokolwiek – zatrzymaj się przy szklance wody. Tak, zwykłej. Ale wypitej z intencją. Nie w biegu, nie „bo trzeba”. Tylko spokojnie. Z uważnością.
To nie żaden magiczny rytuał. To mikro-gest troski o siebie, który robi więcej, niż sądzisz.

Dlaczego właśnie woda?
- Nawadnia organizm po nocy
- Budzi metabolizm
- Wspiera koncentrację i nastrój
- Pomaga skórze (tak – działa lepiej niż krem za 300 zł)
- Redukuje napięcie i zmęczenie
Ale… to jeszcze nie wszystko. Bo ta pierwsza szklanka to też symbol. Mówisz sobie: „Zaczynam dzień w rytmie, który mi służy.”
Szklanka wody + intencja = mikronawyk z wielką mocą
Nie chodzi o „wyzwania” czy „detoks 30-dniowy”. Chodzi o to, że codziennie rano stajesz przy zlewie, bierzesz szklankę wody i mówisz:
- „Dziś wybieram spokój.”
- „Dziś będę dla siebie łagodna/y.”
- „Dziś chcę być obecna/y.”
Jedno zdanie. Jedna szklanka. I masz już pierwszy sukces dnia.
Jak to zrobić? W 3 prostych krokach:
Zanim kawa – szklanka wody. Zwykła, ciepła, z cytryną – jak lubisz.
Weź oddech. Zatrzymaj się. Nie pij w biegu.
Wypowiedz intencję. Albo pomyśl, albo szepnij do siebie. Bez oceny. Bez planu. Po prostu – co dziś czujesz, czego potrzebujesz?
A jeśli zapomnisz?
To też okej. Życie to nie kalendarz. Możesz wypić szklankę wody o 10, o 13, wieczorem. Ważne, żeby to był moment z uwagą.
Z czasem zauważysz, że:
robisz to automatycznie
myśli są jaśniejsze
ciało mniej zmęczone
a poranki... jakieś takie bardziej Twoje
Co jeszcze możesz dodać do porannej szklanki?
- Plasterek cytryny – dla smaku i lekkości
- Kilka listków mięty – jeśli chcesz się orzeźwić
- Szczypta wdzięczności – brzmi banalnie, ale działa magicznie
To jak mały koktajl: dla ciała, głowy i duszy.
Nie chodzi o wodę. Chodzi o uważność
Ten nawyk jest tak prosty, że aż... łatwo go zlekceważyć. Ale właśnie dlatego jest skuteczny. Nie wymaga siły. Nie wymaga czasu. Wymaga tylko Twojej obecności.
- Jedna szklanka.
- Jedno zdanie.
- Jeden moment tylko dla Ciebie – zanim świat się rozkręci.
Ela Cissowska Przejdź do strony głównej